Karolina. 10
Data: 28.08.2022,
Kategorie:
Anal
Dojrzałe
Autor: ---Audi---
... Jaki jej ?
- Wojtek... ten Wojtek...
- O kurwa...
- Mamo, wyrażaj się...
- Ej... mała... i co jest z nimi ?
- Zachowują się jak małżeństwo... wszędzie razem, nawet zostaje na noc... ale najgorsze jest to, że ona wydaje na niego naszą kasę... bo nie widziałam, aby pracował...
- Z tego co pamiętam, on tylko był z nią dla kasy... a ta głupia niczego się nie nauczyła...
- Teraz ma nieograniczone możliwości... jest właścicielką fabryki ojca... i ją ma...
- Słyszałam, że interesy nie idą tak dobrze, jak za ojca... jeszcze trochę, a doprowadzi ją do bankructwa...
- I nic po tacie nie zostanie...
Zaczęła płakać...
Przytuliłam ją...
- Nie dopuszczę do tego, zobaczysz, przywiozę Jurgena i wszystko wyprostujemy...
- Chcę aby ją...
- Nie mów, nie wolno...
- Ale chcę...
Przytuliłam ją jeszcze raz...
- Bądź moimi oczyma w naszym domu, kiedyś wykorzystam twoją wiedzę...
- Dobrze mamusiu.,..
Ucałowałyśmy się i poleciała...
Zaraz zadzwoniłam do Tomka.
- Masz coś ?
- Znajoma w urzędzie stwierdziła, że nic się nie zmieniło, nadal jesteś właścicielką auta..
- A wyda mi nowy dowód rejestracyjny ?
- Jutro odbierasz...
- Super, to jutro ją urządzimy... trzymaj się..
Potem wysłałam sms do Juli, że to będzie jutro...
Dostałam same ...
... serduszka...
I fajnie, wszystko załatwione... teraz mogę rozmówić się z Robertem.
Usiadłam się na rogu płyty...
- Kochany... wiem... spieprzyłam nam życie... byłam nie tylko głupia, ale i samolubna... Myślałam, że mam wszystko pod kontrolą... a tu los zadrwił ze mnie...
Zaczęłam płakać... bo przypomniały mi się jego słowa...
- Idziesz dziwną drogą, boję się o konsekwencje, które są niezależne od nas.
On już wtedy to wyczuwał... a ja... miałam swoją pychę...
Powiedział jeszcze wtedy...
- Możesz pilnować wszystkiego, a los napisze swój scenariusz, tego się boję...
- Przecież jest idealnie... odpowiedziałam... a on dodał...
- No właśnie...
- Czy kiedykolwiek mi wybaczysz... kochany ?
- Wiem, że byłam głupia, nadal jestem... straciłam całe Twoje życie... daj mi siły... odzyskam je... poświęcę się... cała, ale odzyskam... proszę...
- Ja nie będę się liczyć, ale nasze dzieci...
- Zawsze będę cię pamiętać... i proszę... też pamiętaj mnie...
Płakałam... nad nim, na dziećmi, jego i moimi... nad bezsilnością... nad ceną, którą zapłaciłam... którą, wszyscy zapłaciliśmy... i którą płacę...
To była moja miłość... to ona dawała mi siły... i to ona.... mnie powaliła...
Żyłam dla niej... i przez nią... chciałam się zabić...
Duża miłość... dużo daje... i dużo odbiera...