Karolina. 10
Data: 28.08.2022,
Kategorie:
Anal
Dojrzałe
Autor: ---Audi---
... nietknięte, dam ci je...
- Przestań, nie mogę...
- Może nie wiesz. ale ja nie biorę, tylko, że oni szybko wyjechali, a gdy przyszedłem do ciebie je oddać, to już wiesz... nie było cię...
Siedziałam jak struta...
Miałam tyle w sobie nienawiści do niej i go NIEGO... wiele razy myślałam, jak to będzie ich zabić... a teraz jest już po sprawie... i nawet nie mam radości z tego... za szybko...
- Dobrze, teraz powiedz, o co chodzi dzisiaj... ?
Opowiedziałam o chamie...
- Zaraz go upierdolę... poczekaj...
Wrócił po 20 minutach...
- Załatwione, gość zostanie oskarżony o gwałt na tobie i już płacze w pokoju obok...
- A można nie robić sprawy... bo wiesz... teraz muszę walczyć w sądzie o dzieci i jakby to wyszło, mimo wszystko pracuję jako kurwa...
- Masz rację, idę go nastraszyć i wypuścimy...
Wrócił po 10 minutach...
- Załatwione, kolega nie robi żadnej notatki... jesteś wolna... odwiozę cię ...
- Dziękuję...
Gdy wsiadałam do jego samochodu... to nastąpił błysk...
- A możesz sprawdzić, czy moje Audi jeszcze należy do mnie, czy ta kurwa je sprzedała... ?
- Jeśli sprzedała, to siedzi za podrobienie podpisu... ale oczywiście, jutro sprawdzę...
Odwiózł mnie pod dom...
- Powinnam ci podziękować w nasz sposób...
- Karolinko przestań, dla ciebie zrobię wszystko, za darmo...
- Dziękuję ci... ale chyba nie odmówisz... ?
- O nie... wyprostujesz sprawy i się spotkamy... masz, tu jest mój telefon, jutro dzwoń...
Pocałowałam go ...
... jak najbardziej namiętnie... wspaniałe zakończenie dnia... a tak źle wyglądało...
I kogo to zasługa... ?
Mojego ukochanego... jutro idę na cmentarz... musimy pogadać...
****************
Rano wysłałam sms do Julii, że na 13 będę na cmentarzu...
Przyszła.
- Nie mogę się napatrzyć, jaka jesteś duża. prawie nastolatka...
- Za to ty mamusiu, jesteś taka chuda... dobrze się czujesz ?
- Tak, powoli wracam do siebie, ale jest już dobrze, dużo pracuję...
- To pracuj mniej...
- Nie mogę, muszę mieć pieniądze na adwokatów, na sąd, na mieszkanie... na walkę z NIĄ... potem odpocznę...
- Rozumiem...
- To nie może się JEJ udać... a jeszcze są Oleńka i Patryczek...
- Znalazłaś je ?
- Tak, są w domu dziecka... tam je zabrali...
- A to menda... nienawidzę jej dzień w dzień... zresztą wzajemnie... ile to jeszcze potrwa... ?
- Jeszcze trochę, musisz być dzielna i cierpliwa, robię wszystko, na ile pozwala prawo...
- Jurgen nie miałby takich oporów...
- Nie wiem czy żyje, muszę jechać do Niemiec go odnaleźć i wrócić... poczekasz ?
- Poczekam...
- Posłuchaj, czy ONA może sprzedałam moje Audi ?
- Nie, jeździ nim jak swoim...
- Super... niedługo przyjadę i jej go odbiorę... legalnie....
- Zajebiście...
- Julio, wyrażaj się...
- Mamo,... jestem prawie duża...
- Dobrze, dobrze....
- Muszę coś ci mamo powiedzieć... za pierwszym razem się bałam...
- Mów, jest dobrze...
- Od 3 miesięcy przychodzi do nas jej facet...
- ...