Pani Wisłowska (V)
Data: 11.09.2022,
Kategorie:
Nastolatki
nauczycielka,
Sex grupowy
Autor: Sztywny
... do czasu zębami. Nie narzekał jednak, gdyż w scence było mimo wszystko coś podniecającego. Nie chodziło o wiek Andżeliki, jej pragnienie czy sam akt, ale o władzę, którą w tej chwili nad nią sprawował. Była mu posłuszna, oddana, gotowa zrobić naprawdę wiele, jeśli nie wszystko. Czy właśnie to kręciło nauczycielkę biologii w ich relacjach?
Spojrzał w bok i zobaczył rozmarzonego Łukasza, którego przyrodzenie znikało w ustach klęczącej Saszy. Oddychał głośno i w chwilach, w których nie odpływał, podziwiał zwinne usta dziewczyny. Konrad wykonał swoje zadanie. Kolega był w jego garści, kolejny etap intrygi zakończył się powodzeniem, więc nic nie stało na przeszkodzie, by cieszyć się resztą wieczoru.
Chwycił bliźniaczkę za głowę i pchnął mocniej. Poczuł opór i usłyszał krztuszenie, ale nie przestał. Wykonał jeszcze kilka pchnięć, po czym uwolnił się z gorącego gardła i zrzucił ubranie. Dziewczyna zrobiła podobnie, odsłaniając piękne, naturalne i młode ciało. Miała dość pokaźne piersi, jak na swoją posturę, niezwykle jędrne i zachęcająco kształtne. Gdzieś pośród pól rozkoszy przeleciał wiatr wspomnień, który szyderczo zadrwił z biustu pani Wisłowskiej.
- Teraz zrobisz mi dobrze cyckami.
Znów nie zaprotestowała, tylko pochyliła się, ułatwiając mu wejście. Nie spodobało mu się jej jęczenie, uważając je za zbyt wyreżyserowane, kiedy kutas śmigał między cudownymi cyckami. Objęła go za pupę, masując i ściskając pośladki. Lecz i ten pomysł go znudził.
- Odwróć ...
... się.
Rozbawiona Andżelika wypięła gładką i zmysłową pupę w jego stronę, odsłaniając brązowy pasek i zaskakująco pociągający odbyt. Na razie jednak skupił się na cipce. Pogłaskał ją penisem, drażniąc zniecierpliwioną dziewczynę, po czym wszedł gładko w wilgotną szparkę. To było niezwykle przyjemne. Kręcił biodrami, uderzał o bliźniaczkę i delektował się ciasną szparką, pożądliwie zaciskającą się na nim. Z zadowoleniem zauważył, że Sasza rozsiadła się wygodnie na kolanach Łukasza i podskakiwała, uciekając przed jego dotykiem. Próbował chwycić jej piersi, ale brak wprawy i rozkoszny masaż członka utrudniał koncentrację. Jęczał prawie tak głośno, jak dziewczyna.
Konrad rozszerzył pośladki Andżeliki, podziwiając odbyt w całej okazałości. Masował go, czym zwrócił uwagę dziewczyny. Kolejny raz nie zaprotestowała. Wsadził więc palca, tylko trochę i poczuł, jak sztywnieją jej mięśnie. Kilka pchnięć później doszła w spazmach i urywanym krzyku. Był zawiedziony, gdyż był jeszcze daleko od własnego spełnienia. Odwrócił się do Łukasza, akurat w momencie, gdy doszedł. Opadł miękko na oparcie i zdawało się, że zasnął. Sasza popatrzyła na niego zawiedziona, po czym odwróciła się w stronę siostry. Widząc jej rozmarzony wzrok i Konrada w pełnej gotowości, uśmiechnęła się i podeszła. Chwyciła go za kutasa i złożyła soczysty pocałunek na ustach. Może jeszcze nie wszystko było stracone.
Pchnął ją do tyłu, zmuszając, by przyjęła tę samą pozę, co siostra kilka chwil wcześniej. Andżelika spoglądała na to ...