1. Amen


    Data: 10.11.2022, Kategorie: studenci, miłość, Klasycznie, Pierwszy raz Autor: Qman

    ... tego przyznać i nazwać tego słowami, ale w głębi duszy wiedział, że chyba się zakochał.
    
    Chłopak złożył delikatny pocałunek na ustach dziewczyny, po czym mocno wszedł w nią, licząc, że to wreszcie obudzi Weronikę. Nie spodziewał się jednak, że jego członek natrafi na pewną przeszkodę i zanim Michał zdążył zareagować, nie było już po niej żadnego śladu.
    
    O, cholera! Ona była… dziewicą?! – pomyślał przerażony. – Co ja narobiłem?
    
    - Michał? – usłyszał niewyraźny głos dziewczyny i przeraził się, że teraz zacznie się prawdziwe piekło.
    
    - Tak? – odparł niepewnie.
    
    - Czemu się zatrzymałeś? Kochaj się ze mną dalej – patrzyła na niego spod przymrużonych powiek.
    
    Kompletnie nie wiedział, co ma niby odpowiedzieć.
    
    - Ale… ale… przecież straciłaś przed chwilą dziewictwo.
    
    - Tak i cieszę się, że to właśnie ty byłeś moim pierwszym – wyznała, przyciągając jego twarz do siebie i całując go w usta.
    
    Chłopaka zatkało, ale postanowił nie zadawać więcej pytań. Namiętnie oddał pocałunek i wznowił przerwane działanie. Przy dźwięku westchnień i pojękiwań wydawanych przez Weronikę, tarł swoją męskością o jej gorące wnętrze. Nigdy nie czuł się tak wspaniale, a przecież miał już sporo doświadczenia. Nie zastanawiał się jednak nad tym, bo całą uwagę zaprzątała mu ta wspaniała dziewczyna, wyginająca się z rozkoszy i obejmująca go rękoma, chcąc poczuć go jeszcze bliżej siebie. Michał gładził ją po twarzy i włosach, raz po raz składając pocałunki w każdym miejscu jej twarzy. Czuł się ...
    ... winny, że ją tak wykorzystał oraz przypadkowo rozdziewiczył i chciał przynajmniej sprawić, by ten jej pierwszy raz był niezapomniany, dając jej tyle przyjemności ile był w stanie. Przyspieszył ruchy, ale wiedział, że przy tak silnych doznaniach długo już nie pociągnie. Wstrzymywał się na tyle, ile był w stanie, by pozwolić Weronice dojść. Kiedy wyczuł, że już dłużej nie da rady, dziewczyna krzyknęła głośno, wbijając palce w plecy chłopaka i odchylając głowę. Ten widok tak go zafascynował, że poruszał się dalej aż w końcu i on sam osiągnął szczyt, wystrzeliwując strugi nasienia we wnętrze dziewczyny. Zdyszany, spocony i oszołomiony, opadł na Weronikę, mocno ją do siebie przytulając. Oboje byli zmęczeni i wyrównywali powoli oddech. Gdy doszli do siebie, dziewczyna szepnęła Michałowi do ucha:
    
    - Kocham cię.
    
    ***
    
    Co jest? – zirytował się w myślach Michał, gdy dotarło do niego, że już nie śpi. Otworzył oczy, chcąc spojrzeć na zegarek, ale natychmiast musiał je zamknąć, bo oślepiła go fala światła zza okna.
    
    Gdzie ja jestem? Przecież u mnie w pokoju nigdy rano słońce nie wali po oczach. Zasłaniając się ręką, zorientował się, że jest przecież u siebie, tylko w drugim pokoju, w którym nigdy nie sypiał. W tej samej chwili usłyszał głos, którego wręcz nienawidził. O, nie! Nie mam zamiaru sprzątać gołębich gówien z samego rana! Muszę szybko wyjebać tego skurwysyna, bo… – zdezorientowany Michał odwrócił głowę – kiedy wstawał, poczuł na piersi jakiś ciężar. Zobaczył dziewczynę, ...
«12...131415...25»