-
Amen
Data: 10.11.2022, Kategorie: studenci, miłość, Klasycznie, Pierwszy raz Autor: Qman
... siebie. - To znaczy? – dziewczyna była lekko zdezorientowana. - No w tej sytuacji wprowadzasz się do mnie. Ktoś musi się tobą zająć i tym kimś mam zamiar być ja. Liczę jednak, że potrwa to znacznie, znacznie dłużej – popatrzył na nią z uśmiechem. Ucieszyła się, słysząc te słowa. - Zgoda. Ale pamiętaj, sam tego chciałeś – zażartowała. - I jeszcze coś. W Księdze Powtórzonego Prawa jest… - No nie. Znowu zaczynasz? – Weronika spojrzała na niego z niedowierzaniem. - Daj mi skończyć. W tej właśnie księdze jest taki zapis, że gdy mężczyzna zgwałci kobietę, to musi się z nią ożenić. - Jeżeli chcesz teraz zaczynać dysputy o zasadności tych praw… - zaczynała być lekko poirytowana. - Nie chcę – Michał cały czas się uśmiechał. – To prawo mi się nawet bardzo podoba. Takich słów dziewczyna się nie spodziewała. - Czy to znaczy, że przestałeś być ateistą? – nie wiedziała, do czego chłopak zmierza. -Nie, nie – odpowiedział. – Co prawda odbyłem pewną rozmowę z tym na górze jak byłaś nieprzytomna, ale chodziło tam o coś zupełnie innego. A, i tak w ogóle to postanowiłem nie atakować już nigdy więcej waszej wiary i Kościoła, ale nie to chciałem powiedzieć. Otóż można by rzec, że w piątek wieczorem doszło do pewnego rodzaju gwałtu na twojej osobie. -Że co? – teraz to już Weronika nawet nie próbowała zgadywać, o co mu może chodzić. -No, uprawiałem z tobą seks bez twojej świadomej zgody. A więc według Biblii, czyli tego prawa, o którym ci powiedziałem, jestem zmuszony się z tobą ożenić. Co więcej, ofiara gwałtu nie ma w tej sprawie nic do gadania, zatem nie proszę cię o pozwolenie, po prostu oznajmiam pewne fakty. – spojrzał na nią wzrokiem, którego nie umiała odczytać. Weronika nie była w stanie wydusić ani słowa. W głowie kołatała jej jedynie jedna myśl: Czy on to mówił na poważnie? Rozpierało ją jednak takie szczęście, że odpowiedziała tylko: - Amen. Po czym oboje wybuchnęli radosnym śmiechem.