Wizyta Duńczyka
Data: 10.11.2022,
Kategorie:
Dojrzałe
Zabawki
Autor: Baśka
... chciałam go zbyć, mówiąc, że ot, tak po prostu sobie pochodziłam. Jorg stwierdził, że to nie prawda, bo obserwując mnie widzi, że jestem bardzo uporządkowana i tamto wyjście miało jakiś cel. Stwierdził, że to samo dotyczy ewentualnych pamiątek, bo na pewno kupiłam sobie coś wartościowego. Rozmowa robiła się trudna, ale na rozwiązłość języka miał również wpływ ilość wypitego alkoholu, bo przyznałam, że owszem, byłam, tam, gdzie zaplanowałam i na pewno kupiłam coś wartościowego, ale zależy, jakimi kategoriami się na to patrzy. Zaproponował, abym mu pokazała. Popatrzyłam, pytając dwa razy, czy na prawdę chce zobaczyć. Cały czas się upierał, więc wstałam, poszłam do łazienki, wyjęłam z szafki kosmetyczkę z "zabawkami", przyszłam, usiadłam ponownie na łóżku, otworzyłam i wyjęłam, to co kupiłam.
Teraz wyjaśnienie, skąd się wzięła kosmetyczka z "zabawkami". Po moim przyjeździe z Kopenhagi, kiedy przywiozłam sobie Kafara i Wodną Gruszkę, stwierdziłam, że trzeba z tymi zabawkami zrobić porządek, bo trochę się już ich nazbierało. Więc poszłam do zaprzyjaźnionego salonu kosmetycznego firmy Dove i wybrałam sobie niezbyt dużą, ale zgrabną niebieską kosmetyczkę w kształcie kuferka, po czym przyszłam do domu i zaczęłam wyciągać z różnych dziur pochowane zabawki.
Okazało się, że jest ich już trochę. Pierwsza, to silikonowy penis o niewielkiej długości około 14 cm, ale bardzo gruby, równe 4 cm, zakończony płaską stopką, który "podarowali" mi "Współcześni rozbójnicy". Drugi to ...
... "Chłopek", drewniany penis, podarowany mi przez Magdę podczas mojego u niej pobytu "Weekend na wsi", tyle tylko, że tam byłam "pieszczona" moim, a w prezencie otrzymałam Krystyny. Jest to pięknie wyrzeźbiony z drzewa penis o długości ok. 15 cm, ale przede wszystkim pięknie i w sposób naturalistyczny wyrzeźbiona jest główka o średnicy ok. 3,6 cm.
Trzecim jest klasyczny wibrator "Mikołaj", którego otrzymałam od Andrzeja na Mikołajki. Jest to metalowy wibrator i długości ok. 19 cm i średnicy główki ok. 3,5 cm. Zaletą jego jest, że ma zwiększona moc wibracji.
Dwie następne "zabawki" są również od Andrzeja. Pierwsza to "Srebrna szyszka" o długości ok 15 cm i średnicy 3,5 cm w nasadzie oraz "Rasputin" o długości ok 17 cm, mający możliwość rozszerzenia się do ok. 4,5 cm.
No i dwie ostatnie zabawki to: "Kafar", 14 cm długości i 3,8 cm grubości i "Wodna gruszka", ok. 14 cm długości i 4 cm szerokości w podstawie, które sobie przywiozłam z Kopenhagi. Tak, że jest tego trochę i aby tego już nie szukać po szafach, mam na to bardzo elegancką kosmetyczkę.
Jorg przez chwilę patrzył z niedowierzaniem, po czym zapytał, co jeszcze jest w tym kuferku. Wcale nie zastanawiając się, odwróciłam go i wszystko wysypałam. Popatrzył, brał je po kolei w ręce, więc nie czekając już na jego pytania, wyjaśniałam, który skąd. Przez dłuższą chwilę oglądał Szyszkę, chwaląc, że dobra robota, wziął do ręki Rasputina, rozkręcając do maksymalnej szerokości, ale przede wszystkim podziwiając bardzo zmyślny ...