1. Dagmara cz.2


    Data: 20.11.2022, Kategorie: Anal Fetysz Oral Bi Brutalny sex Autor: janeczeksan

    ... znikał mój przyjaciel. Ruchałem równym rytmem, raz po raz szarpałem za włosy, biłem zaczerwienione pośladki. Kobieta zdawała się być zachwycona mym działaniem, przynajmniej tyle dosłyszałem i zrozumiałem z jej nieskładnej, cichej paplaniny.
    
    - Gwidon, wreszcie mam mężczyznę w sobie... Tak, dobrze to robisz, ruchaj mnie, muszę cię czuć głęboko w sobie, tak, dobrze tak... Mocno, no, mocniej, kurwa, wyjeb mnie jak sukę! Ruchaj mnie, jestem twoją suką, możesz mnie brać kiedy i gdzie zechcesz, ruchaj swoja suczkę, jeszcze mocniej... ale teraz... tak, mocno, jeszcze , jeszcze mnie ruchaj, suka Klara pożąda tego twardego kutasa... tak, wreszcie czuję cię naprawdę mocno, ruchaj, nie przerywaj... Ja pierdolę, nareszcie!!!
    
    Nie musiałem długo czekać, kiedy szczupłe ciało zadygotało, z ust wydobył się wrzask, który stłumiłem poduszką i Klara była po pierwszym orgazmie! Padła na pościel, drżała jeszcze chwilkę, a ja nie przerywałem, dymałem tę dupeczkę naprawdę z wielką radością i przyjemnością, cieszyłem oczy fantastycznym widokiem ruchanej dupy. Odwróciłem ją, teraz przyszła kolej na pipkę, równie zaskakująco ciasną, jak dupcia. Czy ona się w ogóle nie bzyka? Zadarłem szczupłe, długie nogi najwyżej, jak się dało i wjechałem w cipę. Kobieta miała zamknięte oczy, leżała chwilkę nieruchomo, ale kilkanaście sekund później rzucała głową na prawo i lewo, uderzała nią o poduszkę, zaciskała palce na prześcieradle.. Czułem, ze dochodzę, nie miałem zamiaru dłużej się hamować, chciałem ...
    ... wystrzelić we wnętrzu gościnnej pizdeczki, co też zaraz uczyniłem, wywalając w nią sporą porcję spermy. Okazało się, że doszliśmy na szczyt jednocześnie, teraz zmęczeni leżeliśmy obok siebie.
    
    - Wreszcie znowu przekonałam się, że jestem kobietą... - wyszeptała Klara.
    
    - Jak to, teraz? Nie kochałaś się wcześniej? – byłem naprawdę zdziwiony.
    
    - Oczywiście, że tak, ale to był taki seks... laboratoryjny... Jeremi co minutę pyta, czy mi dobrze, czy nie robi mi krzywdy, czy to, co robi podnieca mnie i tak w kółko. Myślisz, że pozwoli sobie zrobić loda, albo, nie daj Boże, wepchnąć kutasa w tyłek? A ja chcę normalnego faceta, który tak, jak ty teraz złapie mnie za kudły, wytarmosi, załaduje kutasa w pupę, czy w cipkę i porządnie mnie wyrucha, bez tych głupich pytań. Dlatego poznałam Adama, on potrafi mi dogodzić, ale ty chyba jesteś lepszy... No cóż, doświadczenie...
    
    - To Jeremi jest taki delikatny? Kto by przypuszczał... - musiałem udać zdziwienie, choć po prawdzie to byłem naprawdę zdziwiony.
    
    Facet, który ma opinię wielkiego ruchacza tak dziwnie zachowuje się w stosunku do swej żony! Oszczędza ją dla innych? Nie mam nic przeciwko temu, dzięki jego dziwactwu mogę dymać teraz taką atrakcyjną dupeczkę.
    
    - Jak mówiłam, właśnie dlatego poznałam Adama, był jakiś czas moim kochankiem, a później pomogłam gościowi wyjść z dołka, w którym się znalazł.
    
    - No, wspominałaś coś, a ty ufasz mu? Wiesz, zakład, który ma nadzorować jest jednak dość daleko.
    
    - Ufam Adamowi tak, jak ty ...
«12...4567»