Dagmara cz.2
Data: 20.11.2022,
Kategorie:
Anal
Fetysz
Oral
Bi
Brutalny sex
Autor: janeczeksan
... szklaneczkami w dłoniach i podziwialiśmy miłosny spektakl w wykonaniu naszych kochanek. A było na co patrzeć!
Dziewczyny całowały się, lizały, pieściły się, nie zatrzymywały nawet na sekundę. Teraz Klara leżała między nogami Dagmary w niemal doskonałej i docenianej na całym świecie pozycji 69 i zajmowała się jej pipką, a Klara lizała i palcowała ciemną dziurkę w pupie Klary. Popijając małymi łyczkami pyszny trunek, wsłuchiwaliśmy się w głośne westchnienia, pojękiwania, postękiwania i szepty obu kobiet; podziwialiśmy ich sprawność i pomysłowość. Dziewczyny lizały swe biusty, całowały namiętnie, w pewnej chwili usiadły naprzeciw siebie, zbliżyły tak, że dotykały się mocno pipkami i zaczęły szybko poruszać biodrami, wyglądało to tak, jakby jedna ruchała drugą. Adam ze zdziwieniem w oczach, zaskoczony, popatrzył w moją stronę.
- O ile pamiętam, to takie coś nazywa się trybadyzm – wyszeptałem w jego stronę, nie chcąc przerywać spektaklu.
- Ale to zajebiste, nie widziałem jeszcze takiego czegoś! - pokręcił głową.
- Bo to rzadki widok, szczególnie na żywo! Leć szybko na dół i nalej po jeszcze jednym drinku, wiesz, gdzie stoi butelka. Pośpiesz się, żeby nic nie stracić .
Schłodzona whisky w środku nocy smakuje najbardziej, szczególnie, kiedy popijana jest w tak atrakcyjnych okolicznościach! Kobiety nie przerywały ...
... swych pieszczot, widać było, że już niedługo dotrą do mety. Ich ruchy stały się szybsze, takie... urywane, gwałtowne, jakby nie umiały już nad nimi zapanować. Rzeczywiście nie trwało to długo, kiedy obie zadrżały, wrzasnęły, wtuliły się w siebie nie przerywając wzajemnych pieszczot pipek i z głośnym jęczeniem opadły na prześcieradło. Patrzyliśmy na spocone, piękne ciała i podziwialiśmy je; było naprawdę co podziwiać! Obie piękne po akcie miłosnym, szczupłe, zgrabne; fajne biusty podnosiły się i opadały w rytm głębokich oddechów, wytrenowane, płaskie brzuchy raz po raz kurczyły się lekko w pomiłosnych skurczach...
Wstałem z fotela, dopiłem ostatni yk alkoholu, Adam też się podniósł. Popatrzyłem na jego krocze, gdzie sterczał imponujących rozmiarów penis widać było, że podniecił się chłopak przed chwilą skończonym przedstawieniem. Zerknąłem w dół, a tam mój przyjaciel też prężył się w całej okazałości.
- No dziewczyny, pokazałyście, na co was stać, teraz pora na sen – zakomenderowałem.
- Zaraz pójdziemy, tylko... – Klara błyskawicznie znalazła się na podłodze i już trzymała w ustach mego penisa.
- Młoda, na co czekasz? - kiwnęła głową na Dagmarę.
Podnieceni lesbijskim spektaklem i dzięki umiejętnościom naszych pań nie potrzebowaliśmy dużo czasu, żeby napoić je kolejnymi porcjami spermy...
A następnego dnia...