Trzykrotnie spalona
Data: 13.12.2022,
Kategorie:
spisek,
Sex grupowy
Fantazja
Autor: Sztywny
... się obok, rozkładając nogi.
- Sorry maleńka, ale jestem wypompowany.
- Jeszcze masz ręce. I język.
- Nie tym razem! Msza się zaraz kończy, muszę wracać!
- Ty skurwysynu, nie zostawia się tak kobiety!
Wrzeszczałam za nim, ale zniknął za drzwiami, dopinając ostatnie guziki. Odeszła mi ochota szukania sobie kogoś na stałe. Pomyślałam za to, że z kobietami musi być inaczej. Przecież my się świetnie rozumiemy, wiemy, co czuje druga. Czy kobieta zostawiłaby mnie tak, jak to zrobił Marek? Na pewno nie! Oby nie…
Byłam okropnie napalona. Członek Marka tak mnie pobudził, że nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Wtedy pierwszy i ostatni raz zdecydowałam się na coś, czego do dzisiaj żałuję. Chwyciłam za zielonego ogórka, umyłam go i dokończyłam sprawę, czytając jedno z opowiadań, w którym kobieta została wielokrotnie i brutalnie zgwałcona. Pozazdrościłam jej. Ogórek po wszystkim wyrzuciłam.
Mimo wszystko dzięki tamtej akcji uspokoiłam się trochę i odpuściłam. Zaspokojona w pokrętny sposób już tak się nie napalałam na myśl o Weronice. Dlatego też łatwiej było mi zawitać do sklepu w poniedziałkowe popołudnie. Przywitała mnie serdecznie i jakoś tak naturalnie, jak to mają w zwyczaju wszystkie kobiety, więc zaczęłyśmy rozmawiać o wszystkim. Skończyło się na tym, że umówiłyśmy się na piwo wieczorem.
W ogóle nie zakładałam zbliżenia, dlatego ubrałam dżinsy (obcisłe) i białą koszulkę (półprzeźroczystą i zwiewną), a na stopy zwykłe szpilki (na wysokim obcasie). Włosy ...
... uwiązałam w koński ogon, ubrałam więcej biżuterii niż na co dzień, szczególnie upodobałam sobie kolczyki z wielkich obręczy. Makijaż był wyrazisty, chciałam pokazać się z jak najlepszej strony, ale bardziej, by wzbudzić zazdrość niż zachwyt.
Tym razem to ja byłam oczekiwana, Weronika siedziała przy stoliku w głębi lokalu. Poczułam zawód, gdy zrozumiałam, że wcale się nie wysiliła, gdyż była tak samo ubrana jak w pracy, czyli elegancko, ale bez efektu wow. Przynajmniej zdążyła zamówić dla mnie piwo.
Odpuszczę sobie przytaczanie całej rozmowy, gdyż mogłaby znudzić nawet kobiety, jeśli nie wiedziały, o kim plotkujemy. Podkreślę natomiast, że piwo z sokiem smakowały wybornie i dopiero przy trzecim zorientowałam się, że mam w czubie. Weronika również.
- Jutro do pracy, skaranie boskie.
- Odprowadzić cię?
- Będzie mi bardzo miło.
Zaletą małych miasteczek jest bliskość wszystkiego. Dlatego spacer był krótki i jak się okazało, mieliśmy do siebie dość blisko. Przyszedł jednak ten moment, aby się rozstać. Oczekiwałam zdystansowanego przytulenia albo po prostu podania sobie dłoni. Zamiast tego dostałam buziaka. W usta.
Weronika lekko się zarumieniła, poprawiła włosy i zniknęła w słabo oświetlonej klatce schodowej. Katy Parry wiedziała, o czym śpiewała, kiedy pocałowała kobietę. Mnie się to naprawdę spodobało. Wróciłam do siebie i dla odmiany, zamiast szukać opowiadań o konkretnej tematyce, puściłam sobie pornole z kobietami w rolach głównych. Zrobiłam to jednak bardziej ...