1. Kryzys tożsamości (IV) - Przygotowania


    Data: 19.03.2023, Kategorie: bdsm dwie kobiety, bielizna, bondage, Autor: CichyPisarz

    ... rozwinęły, zmieniły w kogoś zupełnie innego. Teraz żałowała, że nie zaryzykowała z tym doświadczeniem wcześniej. Teraz może stracić reputację. Jeśli Marlena się wycofa, ona straci dopiero co odzyskaną pozycję w Klubie, a całe jej poświęcenie w scenie z Norbertem pójdzie na marne. Obawiała się, że czułość jaką obdarzyła ją później w sypialni, nie wystarczy, by udobruchać poddaną eksperymentowi Marlenę.
    
    Marlena wracała zszokowana. Czas spędzony w piwnicy był wyjątkowy, ale tylko udawała przerażoną i smutną, kiedy później o tym rozmawiały. Nawet to przykre doświadczenie, nie było dla niej traumą. Dzięki temu cipka Kaśki była dla niej dostępna, kiedy tylko miała ochotę. Już w podziemnej części domu mentorka stanęła przed nią zgiętą i nakazała się wylizać. To była nagroda za odwagę. To dla niej szefowa zrzuciła gorset i założyła skórzany element przypominający stanik, tylko obejmujący piersi skórzanymi paskami, a w środku pusty. Cycki koleżanki wystawały z niego, były dostępne dla gorących ust Marleny. Zaczęło jej się to wszystko podobać. Tego najbardziej się zlękła, nie piwnicznych praktyk. To mnie kręci - dostrzegała z każdą chwilą, podniecenie towarzyszące przemocy, której doświadczała. Wiedziała, że to pewnego rodzaju mistyfikacja, może dlatego czuła się na swój sposób przyjemnie. Szczególnie kiedy po klapsie, Pani masowała jej srom i rozsmarowywała wydzielinę po całym kroczu. Znowu intuicja podpowiadała jej, że słoneczko powiększy dziś swoją średnicę. Po kilku minutach ...
    ... ciasny odbyt wyrabiał korek analny z pięknym zdobieniem imitującym szlachetny kamień. Tylko w trakcie wciskania wydawała gardłowy dźwięk dezaprobaty, bo zapięty na głowie knebel, nie pozwalał na nic innego. Trzęsła ciałem w geście braku przyzwolenia na taką zabawę, ale akurat to robiła dla zwiększenia dramatyzmu, chciała, by przyjaciółka miała z tego przyjemność, a ona słodką nagrodę. Po chwili lizała śliczną cipunię, którą gospodyni dociskała do ust Poddanej mocno, wręcz agresywnie. Nagle oderwała ją od szalejącego języka i zapięła ponownie knebel.
    
    - Może ci się to nie spodobać, ale to konieczne - zapowiedziała, nie zdradzając szczegółów, po czym odeszła w kąt, w kierunku szafy.
    
    Cisza trwała może dwie, trzy minuty, nie więcej. Była ona zapowiedzią czegoś szczególnego. Marlena poczuła się jak w mrocznym filmie, wciąż dziwiła się, że mimo pozbawienia możliwości ruchu, jest spokojna i w miarę opanowana. Głos Katarzyny pojawił się nagle, jakby znikąd.
    
    - Widzisz to - skrępowana kiwnęła głową z przerażeniem w oczach - zerżnę cię nim - oświadczyła Katarzyna.
    
    Marlenie pozostało tylko patrzeć na dyndającego sztucznego kutasa, zapiętego na biodrach przyjaciółki, był nieprzeciętnie duży, przynajmniej taki się wydawał. Dominująca rozpoczęła pieszczoty sromu koleżanki, by dobrze ją przygotować, nagle wepchnęła maczugę w ociekającą wydzieliną pochwę i rozpoczęła regularne posuwanie związanej. Ta tylko mruczała i jęczała przez zniekształcający wydawane odgłosy knebel. Pała ...
«12...8910...14»