1. Porwanie


    Data: 26.09.2019, Kategorie: nieznajomy, Brutalny sex Autor: Magdalena_M

    ... bokserki i rzucił je na podłogę. Laura spuściła wzrok, aby nie dać poznać po sobie, jak bardzo jest nim zainteresowana i tym co ma między nogami. Wszedł do kabiny prysznica, odkręcił wodę i zaczął namydlać swoje ciało. Laura starała się dostrzec przez mleczną szybę szczegóły jego anatomii. "Boże, ale ma zgrabne pośladki. Jest cholernie seksowny" pomyślała. Od dawna żaden mężczyzna nie zrobił na niej tak dużego wrażenia, nie wzbudził tak wielkiej ciekawości i podniecenia. Zastanawiała się dlaczego ją porwał? Czy okaże się być psychopatą lub mordercą? Nie chciała dopuścić do siebie takiej myśli, ale wewnątrz trawił ją niepokój. Zaczęła intensywnie myśleć i analizować czy istnieje choć cień szansy na ucieczkę.
    
    Drzwi kabiny rozsunęły się i nagi, ociekający wodą mężczyzna sięgnął po biały ręcznik, po czym owinął go sobie wokół bioder. Podszedł do Laury i oswobodził jej skute kajdankami ręce.
    
    - Teraz prowadź do sypialni - rozkazał.
    
    Wstała i zorientowała się, że Mark jest nieuzbrojony, ponieważ pistolet wciąż leżał na umywalce. Gwałtownie odepchnęła go od siebie, wybiegła z łazienki i zaczęła uciekać w kierunku drzwi wejściowych. Udało jej się dobiec do holu, a tam chwycił ją w pasie i powalił na podłogę. Złapał ją za nadgarstki i przygniótł ciężarem swojego ciała. Był ciężki i z trudem łapała oddech. Wiła się pod nim, próbując go z siebie zrzucić, ale bezskutecznie. Mark czuł jej przyśpieszony oddech, falujące piersi ocierające się o jego tors. Intensywnie poruszała ...
    ... biodrami na wszystkie strony, co sprawiło, że jego ciało przeszył dreszcz. Zaczął odczuwać przyjemne podniecenie i stawał się coraz twardszy. Laura zorientowała się, że coś sztywnego napiera jej na krocze.
    
    - Uspokój się, do cholery, bo zaraz cię zgwałcę - wysyczał.
    
    Znieruchomiała i utkwiła w nim pełen zaskoczenia wzrok. Przysunął swoją twarz tak blisko, że czuła, jak ciepłe powietrze z jego ust muska jej policzki. Spojrzenie, którym ją obdarzył było przepełnione pożądaniem. Z jednej strony odczuwała strach, a z drugiej cała ta sytuacja zaczęła jej się podobać. Jej ciało zaczęło reagować na niego tak, że miała coraz bardziej wilgotne majtki. "On zachowuje się jak nieokrzesany troglodyta, jak zwierzę, jak... Boże, jak prawdziwy samiec" pomyślała.
    
    - Wstawaj - mówiąc to, pociągnął ją do góry za ręce.
    
    Ruszyli w kierunku łazienki, a tam Mark zabrał z umywalki pistolet i odpiął kajdanki z rurki od grzejnika.
    
    - Teraz prowadź do sypialni - wypowiadając te słowa po raz kolejny obdarzył ją ognistym spojrzeniem, które wywołało rumieniec na jej twarzy.
    
    W sypialni rzucił ją na materac i przykuł za nadgarstki do ramy łóżka. Pistolet położył na małym stoliku, po czym odwrócił się na pięcie i wyszedł. Po chwili był już z powrotem, trzymając w ręce kieliszek z winem.
    
    - Wypij to, będziesz spokojniejsza - powiedział i przystawił jej kieliszek do ust.
    
    Laura próbowała zaprotestować, usilnie odwracała głowę, ale on chwycił ją za włosy i zmusił do wypicia całej zawartości.
    
    - Jak ...
«12...4567»