1. Porwanie


    Data: 26.09.2019, Kategorie: nieznajomy, Brutalny sex Autor: Magdalena_M

    ... i wyszeptała:
    
    - Wejdź we mnie.
    
    - Poproś - odparł, jednocześnie ocierając się główką penisa o wejście do pochwy.
    
    - Proszę, chcę mieć cię w sobie.
    
    Mark uniósł jej nogi do góry i zarzucił sobie na ramiona. Po chwili wbił się w nią z impetem aż po nasadę członka. Oboje głośno jęknęli. Szybka, głęboka penetracja aż jądra uderzały o kobiece pośladki. Laura nigdy dotąd nie była tak dziko i mocno rżnięta, zakuta w kajdanki, zniewolona, zdominowana. W końcu udało jej się zasmakować tego, o czym nie raz skrycie fantazjowała.
    
    Mark zwiększył tempo, oboje dyszeli i jęczeli, a pot zwilżał ich ciała.
    
    - Dobrze ci ze mną? - zapytał.
    
    - Jeszcze jak - odparła.
    
    Mark uśmiechnął się i dodał:
    
    - Mnie jest z tobą zajebiście, kurwa dobrze.
    
    Laura czuła, że za chwilę oszaleje. Było jej cudownie z nieobliczalnym, dzikim i wulgarnym w swoim zachowaniu facetem. Mark ani na chwilę nie zwalniał tempa. Ujeżdżał ją, jak dziką klacz.
    
    - Ja zaraz... aaaaaa - wyjęczała Laura.
    
    Potężny dreszcz orgazmu wstrząsnął jej ciałem, a po chwili poczuła jak Mark napiął mięśnie i jego penis zaczął pulsować, uwalniając nagromadzone nasienie. Po wszystkim leżeli wyczerpani na łóżku.
    
    - Teraz będzie nam się lepiej spało - powiedział Mark i uśmiechnął się do Laury.
    
    Po tak dużym wysiłku fizycznym szybko odpłynęli w błogi sen.
    
    Rankiem intensywne promienie wschodzącego słońca wdarły się do wnętrza domu, rozjaśniając go swoim blaskiem. Laura powoli otworzyła powieki i zauważyła na poduszce obok kluczyk do kajdanek i kartkę papieru. Pościel w miejscu, gdzie spał Mark była już zimna. Oswobodziła na wpół zdrętwiałe ręce i przeczytała wiadomość: "Proszę, nie dzwoń na policję. Wszystko ci wytłumaczę w swoim czasie".
«12...4567»