1. Bos humana


    Data: 19.05.2023, Kategorie: Incest pastisz, BBW, Autor: Ravenheart

    ... McCormickowie zwykle majstrowali dzieciaki w bardzo młodym wieku – zachichotał
    
    Jack pokiwał głową.
    
    - Jurni, szkoccy górale?
    
    - Można to i tak nazwać – skinął głową Steven – W każdym razie historię, którą mi opowiadał pamiętam jako jedną z pierwszych bajek na dobranoc.
    
    - Opowiadaliście dzieciom sprośne bajki – Jack wpadł już w dobry humor – Nic dziwnego, że młodo zaczynaliście brykać...
    
    Steven mrugnął porozumiewawczo okiem.
    
    - W starej, dobrej Szkocji uchodziło wiele rzeczy, za które tutaj wsadzają do ciupy. Ta legenda zresztą dotyczy podobnych spraw...
    
    Jack pociągnął kolejny łyk ze szklanki. Mimochodem zauważył, że gdy tylko Steven mówił o Szkocji, w jego głosie brzmiała jakaś melancholijna tęsknota, a akcent stawał się gardłowy i głęboki. Pamięć genowa, pamięć kulturowa – przypomniał sobie temat jakiegoś seminarium, na którym poznał taką fajną studentkę... ale szybko porzucił wspomnienia i skupił się na opowieści Stevena.
    
    - Dawno temu, w wysokich górach żył stary i dumny szkocki klan. Mężczyźni byli wspaniałymi, nieustraszonymi wojownikami. Siali postrach w całej okolicy. Przez wieki zgromadzili wielkie, nieprzebrane bogactwa, o których krążyły legendy, ale największym skarbem były dziewczyny z ich klanu. Miały talie wąskie jak skalne iglice, a piersi jędrne i dorodne. Ich twarze były jak blask jutrzenki w górach, jak pierwszy promień słońca błyszczący na hali. Powiadają, że wszystkie klany zazdrościły góralom pięknych kobiet. Lecz im bardziej ...
    ... potężni byli ich mężczyźni tym bardziej zatruwała ich pycha i zazdrość. W końcu starsi rodu zdecydowali, że żadem inny klan nie jest godny ubiegać się o ich córki. I tak zaczęli żenić się między sobą. Pokolenie za pokoleniem, brali sobie za żony własne kuzynki i siostry. To był początek ich tragedii. Bo dzieci było coraz mniej, więc i sposobnych panien – nie stawało. A gdy brak im było kuzynek i sióstr – ojciec brał się za własną córkę, a syn – wbrew naturze obłapiał ponętną matkę. I długo nie trzeba było czekać na rezultat... Klanowym kobietom nadal nie sposób było się oprzeć, ale stały się otępiałe i niezdolne do myślenia. Ród podupadł, a jego ziemie padły łupem zawistnych sąsiadów. Nie minęło sto lat, a nikt już nie słyszał o urodziwych dziewojach z wysokich gór, których wdziękom żaden mąż nie mógł się oprzeć.
    
    - Doskonała historia – uśmiechnął się Jack – I, jak każdy mit niesie pewne przesłanie.
    
    Steven spojrzał pytająco.
    
    - To tylko góralska bajka
    
    - Nie, to nie tak. Legendy i podania są formą kulturowego przekazu. W wygodnej dla prostych umysłów formie przekazują fakty i wartości, które są korzystne z punktu widzenia społecznego. Opisują je w sposób, który dociera do odbiorcy. Umagiczniają racjonalną wiedzę, aby tym silniej zapadała w pamięć. Weźmy ten przykład, który podałeś. Z naukowego punktu widzenia opisuje tylko zagrożenia płynące z chowu wsobnego.
    
    - Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli...
    
    - Widzisz, prawdopodobnie było tak, że istotnie w zamkniętych, ...
«12...678...14»