Pogrzebywacz (I). Pośmiertny sen
Data: 16.06.2023,
Kategorie:
zombi,
santa muerte,
zakład pogrzebowy,
nieznajomy,
Autor: Man in black
... pożąda. Czuł, że zaraz oszaleje z rozkoszy. Obydwoje wpadli w trans, erotyczne upojenie, domagające się rychłego finału. Nabrzmiała żołądź zaczęła pulsować nerwowo i intensywnie. Czuł, jak rozpycha kobietę w środku. Orgazm był na wyciągnięcie ręki. Spuchnięta główka stała się ogromnie wrażliwa, upojona zmysłową intymnością, cielesną rozkoszą na pograniczu szaleństwa. Kochanka znieruchomiała, wyczuwając jego stan. Spojrzeli sobie w oczy, jakby oboje byli zaskoczeni, że jest im ze sobą tak dobrze. Ciszę przerywały jedynie ich przyspieszone oddechy.
Roksana delikatnie poruszyła biodrami. Położyła dłoń na jego podbrzuszu, dając mu tym samym do zrozumienia, że powinien pozostać nieruchomy, niewzruszony niby posąg. Miednica kobiety falowała dyskretnie. Poruszała się jak leniwa fala, wijąc się na twardym prąciu. Pozwalała, żeby śliskie, rozpalone wnętrze, ocierało się o członek, wiło się na nim niczym wąż-kusiciel. Penis kochanka pulsował w niej, co świadczyło, że lada chwila Wojtek eksploduje. Jej ciało również było gotowe. Pochwa Roksany tętniła, wrzała, wręcz kipiała jak wzburzone morze. Eksplodowali jedno po drugim. Ogarnęła ich euforia, wręcz błogostan, dzięki któremu choć przez krótką chwilę mogli dryfować w odmiennym stanie świadomości.
Roksana stała w progu wejścia do sypialni, patrząc na śpiącego w głębi Wojtka. Zaciągnęła się dymem. Musiała pozbierać myśli. Nigdy by nie przypuszczała, że ukrywając się w zakładzie pogrzebowym, doświadczy takich emocji. To miała być nudna egzystencja. Powinna zebrać trochę grosza i uciec z tego nieszczęsnego miasta, tymczasem trafiła w sam środek koszmaru. Poza tym nie chodziło wyłącznie o koszmar, którego była świadkiem. Wojtek tak różnił się od facetów, z którymi dotychczas miała do czynienia. Wciąż jeszcze nie odzyskała pełni władz w nogach po orgazmie. Zawsze czuła się w łóżku wyłącznie przedmiotem, zabawką pozwalającą wyładować seksualny popęd swoich kochanków. Seks z Wojtkiem to było coś zupełnie innego.