-
Przypadki Violetty przez v i dwa…
Data: 30.07.2023, Kategorie: teściowa, Romantyczne wesele, żartobliwie, Autor: CichyPisarz
... rozkoszą. - O ty! Szybko odnalazłeś - pochwaliła. - Taki młody, a wie co i jak. Kasia to ma farta - uśmiechnęła się rozanielona, przeczesując dłonią długie brązowe włosy, których kilka kosmyków właśnie opadło jej na twarz. Znowu uwaga o żonie-córce, nie wywołała jakiejś szczególnej reakcji u pochłoniętych zabawą. - Mieliśmy się nie dotykać, ale... - ucięła. - Nie. Lepiej nie. - Kluczyła w myślach i zastanawiała się, jak to wytłumaczyć. Zrezygnowała. Nie. Jednak postanowiła rozegrać to inaczej, tak jak podpowiadał jej wewnętrzny głos. - Zrobić ci laskę? - Zawsze chciał to tak bezpruderyjnie powiedzieć, jak zwykła blachara, kobieta zarabiająca na życie ustami i tyłkiem. Dopiero teraz poczuła niesmak wypowiadanych słów, ale wypowiadając tę kwestię, poczuła się też niezwykle wyzwoloną kobietą. Uwielbiała ten stan. - Yhym. Tak - odparł bez zastanowienia zachwycony ofertą, bo już dawno o tym myślał. - Ciam! Mmm! Smaczny - uśmiechnęła się - Ciam! Mmm! Py! Py! Ale duży. Dawid rozbawiony łatwością z jaką nie dotrzymali wcześniejszych deklaracji, podziwiał zaangażowanie Violi w walkę z jego orężem. Naprawdę się starała. Jej pełne wargi szalały na berle, a język smagał końcówkę, jakby ta była nasączona jakimś odmładzającym serum, które zlizane z purpurowej żołędzi, cofnie jej biologiczny zegar dobrych kilka lat. Po pokoju wciąż rozchodziły się odgłosy oralnej zabawy, a zasysany i wyciągany z impetem żylasty czop, wydawał charakterystyczne cmoknięcia, co doprowadzało ...
... Dawida do szaleństwa, a u partnerki powodowało diaboliczny uśmieszek zadowolenia. Było tak jak na wielu filmach otagowanych jako blowjob, które on lubił oglądać. - Mieliśmy się nie dotykać, ale... - urwał Dawid, nie wiedział, jak jej to przekazać. Czuł, że przesadzi. - Tak. Włóż go. Szybko. Wejdź w moje gniazdko. Tak na chwilkę... chociaż - niecierpliwiła się, wręcz szalała. - To już nie ważne, co mówiłam - miała na myśli wcześniejsze ustalenia. - To było tylko tak... Wciąż patrzyła z podziwem na sporego kutasa, który zdawał się być idealny we wszystkich aspektach. Był duży, dość gruby, lekko wygięty i zadbany - zdobiła go tylko kępka mocno przyciętych włosów tuż przy nasadzie członka. Usiadła na łóżku, kiedy on przechodził w stronę jej nóg. Momentalnie uderzyła plecami o materac, rozwarła uda, a jej biodra zaczęły szukać odpowiedniej pozycji, by mu wszystko ułatwić. Przyciągnęła go. Wszedł gładko, jak w masełko. Bez zastanawiania się. - Mmm. Ale tam przyjemnie - wymruczał. Dawid był w niebie. Pompował teściową, która wiła się pod nim jak jaszczurka, a jej delikatne dłonie ściskały jego raz mięknące, raz twardniejące pośladki. On odwzajemniał się jej ugniataniem falujących piersi. Nie mógł oderwać oczu od zmieniających się niczym w kalejdoskopie grymasów twarzy zachwyconej Violetty przez v i dwa t. Nie wychodził z podziwu nad żywiołowymi reakcjami kochanki. Tak powinna reagować znajdująca się pod mężczyzną kobieta. - Tak jest dobrze? - spytała z ...