1. Przypadki Violetty przez v i dwa…


    Data: 30.07.2023, Kategorie: teściowa, Romantyczne wesele, żartobliwie, Autor: CichyPisarz

    ... przez myśl, by tej nocy to mamusia zastąpiła córeczkę w łóżku, ale od - pomyśleć, do - to zrobić, była daleka droga. Jak dla niego bardzo daleka.
    
    - Myślałam, że przyjdziesz i umyjesz mi plecy - podśmiewała się Violetta przez v i dwa t, traktując swoją uwagę jako zaczepny żart, ale z nutką pretensji, że zięć chociaż nie spróbował. Mógł wejść pod byle pretekstem, by sobie chociaż zerknąć. Dziś by mu pozwoliła. Nie miała się czego wstydzić. Całe wesele miała wrażenie, że stanowią parę, więc i nocne obowiązki należałoby wypełnić - żartowała w myślach.
    
    Uśmiechnął się tylko, odbierając słowa jako przejaw poczucia humoru mamy.
    
    - Już mogę? - spytał, kierując wzrok na drzwi łazienki, też chciał wziąć prysznic. Tańcząc mocno się spocił.
    
    - Jeśli o mnie chodzi, możesz wszystko - skomentowała prowokacyjnie, a po chwili się roześmiała, nadając słowom znaczenia kolejnego żartu.
    
    Nie pierwszy raz pomyślał, że gdyby nie to, że Violetta przez v i dwa t jest matką jego Kasi, nawet chętnie by się nią zajął. Ale on żonę bardzo kochał. Kasia miała wszystko - urodę, inteligencję i to coś, co powodowało motyle w brzuchu i iskry na skórze. Nie w głowie mu były więc zabawy z teściową, choć musiał przyznać w uznaniu, że córeczka odziedziczyła figurę i urodę po matce i czasem wyglądały razem bardziej jak siostry, niż jak matka i córka. Patrząc na nie od tyłu, na pewno wzięto by je za siostrzyczki. Spoglądając
    
    , Viola wyglądała dojrzalej, i to bez dwóch zdań, ale jak na swoje lata ...
    ... (blisko pięćdziesiątki) wyglądała wyjątkowo dobrze. Ciało miała piękne, choć nie było szczupłe, ale takie pełniejsze, jakie kobieta powinna posiadać. Poza tym piękne spore łuki wypukłości na górze z przodu, piękne łuki giętych linii na dole z tyłu. I naprawdę ładna twarz, którą nieliczne zmarszczki zdobiły i uszlachetniały, na którą opadały teraz długie kasztanowe włosy. W ogóle Violetta przez v i dwa t emanowała kobiecością, klasą i oczarowywała swoją obecnością. To dlatego teść nie chciał jej puścić na wesele samej. Dawid mu się nie dziwił. Dziś widział wlepione w nią oczy mężczyzn pragnących przeżyć weselny romans, widział marzycielskie luknięcia młodych mężczyzn i nastolatków, którzy widzieli w niej boginię spełniającą ich fantazje o seksie z piękną dojrzałą kobietą, typową milf. Sam miał problem oderwać od niej oczy, bo w tej małej czarnej kiecce sięgającej do połowy uda, z odsłoniętymi zmysłowymi ramionami i dekoltem, wyglądała jak milion dolarów, po które chciał sięgnąć każdy, w tym pewnie niejedna kobieta. Wtedy nawet sam kilka razy pomyślał o... ale szybko odganiał te natrętne myśli. Ona była jego teściową, a on miał przecież wspaniałą żonę, dla niego jeszcze piękniejszą niż jaj matka. Ale zauważył, że całkiem przyjemnie myślało mu się o Violetcie w kontekście hipotetycznej łóżkowej relacji.
    
    Pokój hotelowy. Ciemno.
    
    Kręciła się i wierciła jak nigdy. Jak na złość jej łóżko skrzypiało i trzeszczało przy każdym gwałtowniejszym ruchu.
    
    Nagle rozbłysło mdłe światło ...
«12...678...27»