1. Karen Wagner - własna radosna twórczość, cz


    Data: 07.08.2023, Kategorie: Anal Hardcore, Humor, Autor: sasanka1988

    ... Wyglądała wspaniale, jak młodsza wersja Swojej matki. Piersi uwolnione od stanika kołysały się pod luźną tuniką do połowy uda. Była w czarnym kolorze, tak jak życzył sobie tego Marek. Nie miała żadnej bielizny. Na stopach miała sandałki na płaskim obcasie.
    
    - Siadaj. Nie mamy dużo czasu. Matka ci powiedziała co mnie kręci??
    
    - Poniekąd. Szybkie numerki z młodymi dziewczynami w publicznych miejscach.
    
    - Powiedzmy. Wszystkiego Ci nie powiedziała. Chodź, w lasku za nami jest fajne miejsce. – Złapał Martę i wciągnął ja w krzaki i po chwili znaleźli się w ocienionym miejscu, z dwóch stron otoczonym jakimś murem a z dwóch gęstymi krzakami. Ziemia cała była zaścielona zużytymi prezerwatywami.
    
    -Widzę, że często tu bywasz.
    
    - Racja, ale to nie moje. Lubię wszystko zostawić w lub na dziewczynie. – Ta myśl Martę podnieciła jeszcze bardziej. Marek podszedł do Marty, sięgnął do piersi i wyciągnął je na wierzch przez dekolt. Elastyczny materiał nie stawiał oporu.
    
    - Nie lepiej jak ściągnę ją całą??
    
    - Nie, to kręci mnie bardziej. – po czym wystawił sztywnego już penisa prze rozporek. – Łap Mała. Specjalnie dla Ciebie oszczędzałem się od dwóch dni. Penis był sztywny i ciemnoróżowy, niemal fioletowy. Marta od razu padła na kolana i łapczywie wzięła go do ust. Marek sapnął z rozkoszy i poddał się Marcie. Dziewczyna dość szybko nabrała wprawy w obciąganiu i pewnie obsługiwała Marka, jedną ręką masując jądra a d**gą jeździła po całej długości penisa. Usta i język głównie skupiły ...
    ... się na jego wielkiej żołędzi. Trwało to może z pięć minut gdy Marek nagle jęknął, nagłym ruchem wyjął jej penisa z ust. Skierował go w dół i potężnym strzałem spuścił jej się na biust. Marta tylko poczuła jak gorąca rzadka wilgoć spływa jej między piersiami i zatrzymuje się na brzuchu wchłaniając się w sukienkę. Marek tymczasem drżąc wypróżniał Swoje jądra dokładnie pokrywając rzadką spermą jej piersi i szyję. W końcu Marek się odsunął i spojrzał na Swoje dzieło. Marta czerwona na twarzy, miała cały dekolt, piersi i tunikę wokoło mokrą od spermy. Uśmiechnął się do siebie zadowolony. Schował penisa do spodni, - Czas już na mnie. – Marta spojrzała zdziwiona, - Jak to? To już koniec?
    
    - Tak. Matka Ci nie powiedziała wszystkiego?? Chyba nie. Więc lubię takie akcje jak ta. Małolata jak Ty, plenerek i szybko upaćkać taką jak Ty spermą. W ten sposób poznałem Karolinę, którą też już głębiej poznałaś. Po czym odwrócił się i przecisnął przez krzaki zostawiając Martę samą sobie. Dziewczyna lekko oszołomiona w końcu się podniosła i sięgnęła do torebki po chusteczki. Nie znalazła ich tam. W końcu zebrała co się dało ręką i zlizała. Zakryła piersi, do których momentalnie przyległa mokra tunika. Marta miała teraz wielką, jasną plamę na brzuchu i wokół dekoltu. Zebrała się na odwagę i w końcu wyszła na alejkę. Nikogo w zasięgu wzroku. Wybrała najkrótszą drogę do domu i poszła. Minęła po drodze kilkanaście osób ale tylko jedna dziewczyna zwróciła uwagę na to w jakim jest stanie.
    
    W końcu ...
«12...111213...17»