1. Red Mark (IV)


    Data: 14.08.2023, Kategorie: wampiryzm, Lesbijki walka, krew, Fantazja Autor: Camess

    ... Zobaczyła płonącą jasnym ogniem miłość, najprawdziwszą, wypełniającą każdą komórkę mojego ciała.
    
    Niebieskie oczy otworzyły się szeroko, gdy zrozumiała to, co właśnie jej pokazałam.
    
    - Ja... ja... - jęknęła.
    
    - Kocham cię, Natalie. Całą sobą.
    
    Chwila ciszy wypełniła pomieszczenie, gdy nie odrywałyśmy od siebie oczu. Nat prawie przestała oddychać, gdy usłyszała te słowa. Jej serce galopowało szalenie, chaos panował w myślach.
    
    - Nie możesz mnie kochać. Ty... my... znamy się za krótko...
    
    - Mogę i kocham. - przerwałam jej. - Chodzę po tej ziemi cholernie długo i uwierz mi, doskonale orientuję się w swoich uczuciach.
    
    - Ale... ja... - zdezorientowana dziewczyna nie mogła złapać tchu. Bez słowa zamknęłam przestrzeń między nami i złożyłam powolny, wypełniony emocjami pocałunek na różowych wargach. Po chwili wahania Nat odwzajemniła go. Trwał długo, słodki, romantyczny, tak inny od naszych poprzednich zbliżeń. Wcześniej wszystko wypełniało jedynie nieopanowane pożądanie, teraz było to coś dużo bardziej... intymnego. Szczerego. Wstrząsającego nami do głębi. Odsunęłam się od niej i uśmiechnęłam.
    
    - Kocham cię. Nie musisz jeszcze odpowiadać. Nie naciskam, niczego nie wymagam. Po prostu chcę, żebyś to wiedziała. Żebyś zrozumiała, dlaczego tak zareagowałam na gnojka, który cię skrzywdził. - wyrzuciłam z siebie.
    
    Natalie bez słowa wyciągnęła dłoń i pogłaskała mnie po policzku, wlepiając we mnie głębokie, jasnoniebieskie oczy. Nachyliła się i złączyła ponownie nasze ...
    ... wargi. Ocierały się o siebie w kolejnym, delikatnym pocałunku. Nie powiedziała niczego o swoich odczuciach, ale jej ochocze usta same w sobie były jasnym przekazem. Tyle mi wystarczyło.
    
    Wspięłam się na łóżko obok niej, nie przerywając pieszczoty. Po chwili poczułam nieśmiało wysuwający się języczek, muskający mój własny. Odwzajemniłam się, szerzej rozchylając jej wargi, czyniąc wszystko dużo bardziej namiętnym. Popchnęłam ją na plecy. Siadłam okrakiem na leżącej pode mną piękności, zsuwając z siebie szlafrok. Chwyciłam skraj materiału koszulki, powoli unosząc go w górę, odsłaniając aksamitną skórę. Gdy obydwie byłyśmy nagie, wznowiłam pocałunek. Przylgnęłam do niej jak kotka, łącząc nasze spragnione ciała. Zaczęłam sunąć wargami w dół, po jej szczęce, na szyję. Lizałam, ssałam, przygryzałam delikatną skórę namiętnie, rozpalając partnerkę. Urywany jęk dobiegł moich uszu, gdy kontynuowałam pieszczoty. Dłonią odnalazłam pełną pierś i powoli ją pieściłam. Wzdrygnęłam się, gdy poczułam między nogami palce. Przesunęły się niespiesznie po mojej mokrej już szparce, rozpalając mnie do granic. Oderwałam się od szyi, żeby spojrzeć w jej oczy. Moja własna ręka zawędrowała między jej uda, odnajdując równie wilgotny kwiat.
    
    Zgrabne paluszki wsunęły się powoli w aksamit mojej cipki. Rozchyliłam usta, wypuszczając głośny jęk na zewnątrz. Dreszcz przyjemności przeszył mnie na wskroś, gdy Natalie kontynuowała zabawę. Odwzajemniłam się tym samym, zanurzając się w centrum jej kobiecości. ...
«12...171819...24»