Red Mark (IV)
Data: 14.08.2023,
Kategorie:
wampiryzm,
Lesbijki
walka,
krew,
Fantazja
Autor: Camess
... żeby całkiem się zregenerować, potrzebowałam odrobiny więcej odpoczynku.
***
Po kilku kolejnych workach z krwią, wymuszonym na mnie siłą nadgarstkiem Natalie i kąpieli, całkowicie już zregenerowana siedziałam na kanapie razem z nią i Damonem.
- Czyli teraz zostaje tylko czekać? Obudzi się, tak? - spytała po raz kolejny blondynka.
- Tak, obudzi. Ktoś z nas będzie ją stale monitorował. Gdy powstanie, będzie potrzebować ogromnych ilości krwi. Płonący głód jest w każdym nowo narodzonym, będzie zachowywać się bardziej jak zwierzę, niż człowiek. Dlatego nie możesz wejść do tego pokoju, rozumiesz? - spytałam. Nat kiwnęła głową, z troską wymalowaną w oczach. - Nie wiemy, jak długo ta faza potrwa. U niektórych był to miesiąc, u niektórych tydzień. Zależnie od samokontroli danej osoby, jak myślę. Gdy to się skończy, zobaczymy, czy twoja przyjaciółka wróciła. - dokończyłam.
Wyjaśniłam jej wszystko szczegółowo, zapewniając, że Eve nie zginęła. Tym, co mnie martwiło, była właśnie druga część. Czy transformacja była w stanie ją przywrócić? Miałam na to cholerną nadzieję.
- Stan nadal szuka informacji o Luciusie. Mówił, że ma coś obiecującego. Jak tylko to sprawdzi, da nam znać. - mówił ...
... Damon. - Większość naszych zmierza teraz do Lust. To będzie nasza baza operacyjna na czas tego gówna. Planowo otwieramy klub w ten weekend, ale jeśli chcesz to odwołać, wystarczy słowo...
- Nie, nie. To będzie idealna wiadomość dla tego skurwysyna. Niech wie, że żadne z nas się go nie boi - powiedziałam.
- Dobrze. Mieszkanie Natalie jest już sprzątnięte, nowe drzwi są wzmocnione, zamontowaliśmy też zamek elektroniczny. Na twoim miejscu jednak bym tam nie wracał, nie teraz. - spojrzał na nią Damon. Kiwnęła tylko głową. - Na wszelki wypadek mamy czujki przy domu twojej mamy oraz mieszkaniu Marka i Jacoba. Wszyscy są pilnowani. - skończył.
Gdy wszystko już było uzgodnione, rozeszliśmy się na zasłużony odpoczynek po cholernie długim dniu. Lucius był gdzieś tam w mrokach nocy, chcąc położyć swoje łapska na mojej kochance. Nie było szans, żebym mu na to pozwoliła. Razem z Natalie zamierzałyśmy walczyć, żeby chronić swoich bliskich i siebie nawzajem. Białookiego czekało duże zaskoczenie, jeśli myślał, że bez wysiłku nas pokona. Nie miał pojęcia, z kim zadarł. Evelyn leżała bezradnie, zamknięta w podziemiach klubu. Stan już nadchodził z informacjami. Wszystkim, co mogłyśmy teraz zrobić, było czekać.