1. Red Mark (IV)


    Data: 14.08.2023, Kategorie: wampiryzm, Lesbijki walka, krew, Fantazja Autor: Camess

    ... uniosłam biodra, wypinając w jej stronę pośladki, z twarzą przyciśniętą do ziemi. Plecy wygięte w kuszący łuk. Nie drażniła się ze mną, tylko od razu przeszła do rzeczy. Poczułam wdzierający się w moje ciasne wnętrze mokry, zwinny języczek. Zdążyła poznać każde z najwrażliwszych miejsc i wykorzystywała to bezlitośnie. Wszystko, co robiła, wirując nim, wydobywało głośne krzyki z mojego gardła. Jedną dłoń przeniosła na podbrzusze, utrzymując mój tyłeczek w górze. Druga zaciskała się na nim mocno, zostawiając wyraźne, czerwone ślady. Zamknęłam oczy, poddając się wszechogarniającej przyjemności.
    
    - Och, Caroline... Proszę...
    
    Błagałam ją, błagałam o spełnienie. Nie musiałam długo czekać. Zadrżałam od dreszczy rozkoszy biegnących przez całe moje ciało. Kolejny jęk wydostał się spomiędzy warg. Wypchnęłam biodra jeszcze bardziej, dociskając się najmocniej, jak potrafiłam do ust partnerki. Przyspieszyła swoje pieszczoty, ssąc i liżąc mnie w najczulszych miejscach. Język nie przestawał penetrować mojego ciasnego, mokrego wnętrza, zaciskającego się na nim konwulsyjnie. Każdy, najmniejszy nawet ruch ciągnął za sobą kolejne dreszcze przyjemności. Nie wiedziałam, jak to robiła, ale zawsze przedłużała orgazm tak bardzo, że miałam wrażenie, jakby trwał godzinami. A może trwał?
    
    Gdy skończyłam, obróciła mnie z powrotem na plecy. Wskoczyła na mnie, szybko przyciskając mokre usta do moich. Nasze soki zmieszały się w słodkim pocałunku.
    
    - To zdecydowanie najlepsza część całego ...
    ... treningu... - wyszeptałam do niej. Uśmiechnęła się tylko drapieżnie.
    
    - Jeszcze go nie skończyłyśmy.
    
    Poczułam mrowienie między nogami, ciesząc się na te słowa. Miała rację. To był dopiero początek. Nasze rozgrzane ciała jeszcze przez wiele godzin nie odrywały się od siebie.
    
    Wibracje telefonu rozbrzmiały w sypialni. Przejechałam palcami po nagim udzie Natalie przerzuconym przez moje ciało. Tak piękna... Nie sądziłam, żebym była w stanie kiedykolwiek do tego przywyknąć. Każde dotknięcie było jak delikatne porażenie prądem. Wysunęłam się spod niej powoli, nie chcąc jej obudzić i podeszłam do telefonu. Damon. Pewnie po prostu chciał złożyć raport.
    
    - Co jest? - spytałam cicho, wychodząc z pokoju.
    
    - Nic szczególnego szefowo. Żadnych incydentów, białooki po prostu zapadł się pod ziemię. Stanley nic nie znalazł.
    
    - Szukajcie dalej. W końcu musimy trafić na jakiś trop. Co z Evelyn?
    
    - Bez zmian. Trzymamy ją zamkniętą w podziemiach Lust. Nie ma szans, że wyjdzie z tego bez pomocy.
    
    Kurwa mać. Będę musiała osobiście zająć się przyjaciółką Nat. Złożyłam jej obietnicę, której zamierzałam dotrzymać. Wiedziałam, że nie przestawała o niej myśleć pomimo głowy zaprzątniętej treningami. Ta lojalność była jedną z rzeczy, którą w niej kochałam.
    
    Kochałam? Czy zdążyłam ją pokochać? Wszystko stało się krystalicznie jasne. Zrozumiałam uczucie, którym darzyłam Natalie. Miłość, płonąca jasnym ogniem, silniejsza niż cokolwiek wcześniej. Wypełniająca każdą komórkę mojego ciała. Sięgająca do ...
«12...567...24»