1. Kontener


    Data: 10.10.2019, Kategorie: stara, obsesja, seksoholizm, zbiorowy, pies, Autor: DwieZosie

    ... tutaj coś zdziałać), by starsza koleżanka poszła już spać.
    
    - Mogę ci go pożyczyć – ciągnęła, niezrażona moją obojętnością. - Powiem tylko słowo, a przeleci cię na wylot, tak mocno, że aż poczujesz motylki w brzuszku. Dobrze by ci to zrobiło. Chcesz? Na pewno chcesz. Twoja cipka wyschła już pewnie na wiór. Biedactwo moje, kiedy ostatnio miałaś faceta? Musisz się tym zająć. Kobieta przestaje być kobietą, kiedy odmawia sobie dupczenia. Weź zrób coś wreszcie ze sobą. Wierz mi, nikogo nie wyrwiesz na urok takiej bladej, przygnębionej mimozy. Pozwól sobie czasem na uśmiech albo się umaluj. W gruncie rzeczy, nie jesteś tak brzydka, jak ci się wydaje. - To mówiąc, zaczęła przechylać się w moją stronę i taksować wzrokiem, od stóp do głów, jakby zobaczyła mnie po raz pierwszy. - Figurę masz raczej chłopską, dupeczkę i cycki też raczej mało kobiece. Wszystko takie płaskie, ledwo widoczne. Gruba nie jesteś, szczupła też nie. Wiesz, czasem lepiej opowiedzieć się po jakiejś stronie, być jednym albo drugim, a nie byle kim... Za to buźkę masz fajną. Białą co prawda, ale z ładnymi ustami. Duże masz te usta, nabite, jak u tych panienek z pornosów. O botoks cię nie posądzam, więc tym bardziej powinnaś się cieszyć. No i też z oczu możesz być dumna. Faceci przepadają za skośnymi twarzami. Ze wschodu jesteś, prawda? Ci dalekowschodni Rosjanie chyba zawsze są tacy azjatyccy, co nie?
    
    Milczałam. Starałam się nie słyszeć jej wykładów. Tłumaczyłam sobie, że to coś w rodzaju brzęczenia ...
    ... zdezelowanej maszyny, o którą nie należy się już dłużej martwić, bo i tak prędko zdechnie.
    
    - Katjeńko, nie bądź zła, że jestem z tobą szczera – kontynuowała – przecież mam dobre zamiary. Fajna babka z ciebie. Uważam tylko, że byłoby ci lepiej, gdybyś świadomie wykorzystywała własne atuty. Z dupki i talii nici, z cycków też. Skup się zatem na całej reszcie. Masz super twarz, a jednak ciągle ukrywasz ją przed chłopakami. Pozwalasz, by była taka mętna i pospolita. Rozpuść czasem te długie, słomiane włosy! Po co ci koński ogon? Wyglądasz w nim, jak wieśniara na roli.
    
    Patrzyłam na nią z politowaniem albo jedynie pragnęłam, żeby moje spojrzenie zostało odebrane w taki sposób. Ostentacyjnie wcisnęłam słuchawki do uszu i puściłam pierwszą lepszą piosenkę z zasobów smartfona. Była to egzotyczna, jazzowo-bluesowa ballada, wykonywana przez jakiś afrykański band, którego kawałki zgrał mi przedtem Oleg.
    
    3.
    
    Tęskniłam mocno do Rosji, ale przede wszystkim do chłopaka. Marzyłam o tym, by w tej nędznej chwili wziął mnie na długi spacer, naopowiadał nic nieznaczących głupot, a przy tym pozwalał cieszyć się otoczeniem. Widokiem drzew, samochodów, ludzi na chodnikach, nawet tych szarych, zaniedbanych bloków mieszkalnych. Wszystko to składało się wszakże na krajobraz, w jakim planowaliśmy umrzeć.
    
    Od dawna łapaliśmy sezonowe prace w Polsce i sukcesywnie gromadziliśmy oszczędności. Naszym wspólnie ustalonym celem było odremontowanie mieszkania, które odziedziczyłam po zmarłej matce, a następnie ...
«12...567...43»