1. Piękna i Bestia (I)


    Data: 16.09.2023, Kategorie: historia, Zdrada Autor: Tkacz Opowiesci

    ... już raczej narzeczonego. Nie spodziewała się jak bardzo przeceniała swoje siły. Po sześciu dniach wędrówki nie była nawet o krok od znalezienia ojca. Co więcej, do tej pory udawało jej się spędzić noce w wioskach lub miasteczkach, ale teraz zmierzchało, a ona była w środku lasu. Zanosiło się, że spędzi tu noc. Nie napawało jej to optymizmem i przeklinała w duchu swój los, gdy nagle między drzewami zamajaczyły jej jakieś mury.
    
    Niestety, nie była to chata, ale ruiny. Jednak lepsze to, niż spanie na mchu. Co więcej rozglądając się po tym miejscu, natknęła się na ukryte po stertą gałęzi wejście ze schodami prowadzącymi w dół. Owinęła gruby konar szmatą, podpaliła i uzbrojona w taką pochodnię zeszła na dół.
    
    Znalazła się w wąskim tunelu, w którym mieszkało tysiące pająków i śmierdziało wilgocią. Z duszą na ramieniu, ale ciekawa, co znajdzie na końcu korytarza ruszyła powoli do przodu.
    
    Po kilku minutach znalazła się w pomieszczeniu, które przypominało kryptę. Gdy się rozejrzała fala gorąca wypełnił jej ciało. Na podłodze walał się mnóstwo rzeźb, przedstawiających nagich mężczyzn i kobiet. Niektórzy byli spleceni w miłosnych pozach.
    
    "Co to za miejsce?" - pomyślała.
    
    Rozejrzała się jeszcze i stwierdziła, że najlepiej będzie spędzić tu noc.
    
    Pomimo zmęczenia nie mogła jednak usnąć. ...
    ... Obecność tych wszystkich figur wywoływała w niej dziwne uczucie niepokoju.
    
    I wtedy to dostrzegła. Małą niszę w ścianie, którą wcześniej przeoczyła. Zajrzała tam i zobaczyła kamienny blok, który imitował łoże i płaskorzeźbę przedstawiającą śpiącego mężczyznę. Nietypowym w tej figurze było to, że na odpowiednim miejscu strzelał w górę, sporych rozmiarów kamienny członek.
    
    Bella nie potrafiła się powstrzymać i złapała za niego. Poczuła, że nieznacznie się poruszył, a potem podłoga pod jej nogami znikła, a ona zapadła się w ciemność.
    
    Kiedy się ocknęła leżała na zimnej ziemi w ciemnym tunelu, ale o kilka kroków od niej światło słońca wdzierało się przez duży otwór. Była obolała, ale cała, więc ruszyła w stronę światła.
    
    Kiedy wydostała się na powietrze jej oczom ukazał się niesamowity widok. Stała prze wielką, kutą bramą, za którą majaczył ponury pałac. Nigdy nie słyszała o takim budynku w okolicy, ale po chwili wiedziała już dlaczego. Z każdej strony otaczały go wysokie skały, a jedyne wejście do wąwozu to było to, którym ona tu się dostała.
    
    Bella uwielbiała przygody i choć czuła na skórze gęsią skórkę, naparła na jedno ze skrzydeł bramy. Z głuchym stęknięciem, powoli ustąpiło, a ona ruszyła przez wielki plac w stronę pałacu.
    
    Była niezmiernie ciekawa co ją tam czeka.
    
    C.D.N. 
«12...4567»