1. Odkupienie (II)


    Data: 26.10.2023, Kategorie: Fantazja Incest wojna, Romantyczne Autor: jokerthief

    ... Halsey. Naszym kosztem bawicie się w raj.
    
    Najbliższe dni były ciężkie – mimo spokoju jaki dał Konfederacjaowi wróg wycofując się na swoje terytorium, atmosfera w Mieście stała się nie do zniesienia. Oszczerstwa Valasquez i całkowity niewypał, jakim była impreza Halseya i jego odznaczenia, zaostrzyły konflikt między wojskiem a cywilami, którzy podążali za informacjami z mediów jak bydło. Bardzo niewielu było na tyle inteligentnych aby przejrzeć przez kłamstwa dziennikarki, jednak byli zmuszeni zachować milczenie. Cahtryn była zmuszona niezwłocznie opuścić port i wyruszyć na patrol, aby uniknąć wybuchu zamieszek.
    
    Jednak nie to ją gryzło najmocniej. Mark od feralnych zdarzeń zaszył się w swojej kajucie i wychodził z niej tylko na posiłki i wachty. Jego przyjaciele milczeli jak groby, uciekając wzrokiem gdy próbowała ich przycisnąć. Natasha odniosła odrobinę większe sukcesy, jednak i ona czuła się podle, grzebiąc tak w czyichś sprawach. Wydawało się, że z każdym zwycięstwem które odnosiła załoga Atlantis, ich brzemię rosło. Catherine spędziła wiele godzin na swojej zmianie, wpatrując się w milczącego syna, wykonującego swoje zadania bezbłędnie. Nie mówił nic od siebie, jedynie powtarzał formalne zwroty i rozkazy. Z każdym mijającym dniem wydawał się coraz bardziej przygnębiony, prawie zaszczuty.
    
    Mogła to zrozumieć. Całe życie był przerzucany z miejsca na miejsce – urodziła go mając ledwie osiemnaście lat, zauroczona swoich chłopakiem bez granic. Klasyka. Tatuś okazał się ...
    ... jednak szczęśliwy na pokaz, w ciągu doby nie pozostało po nim śladu. Przez rok odchowała Marka, przerywając naukę dla niego – w wieku dwudziestu lat zdołała dostać się do akademii wojskowej po kilku kursach wieczorowych. Jej rodzina zaopiekowała się nim, dając słowo, że będzie bezpieczny. Cóż, musiała przyznać, że wtedy popełniła paskudny błąd – postanowiła nie mieszać się w jego życie. Oboje przeszkadzali by sobie tylko nawzajem. Marka wychowywało jedno wujostwo po drugim, kuzyni – przenosił się z kolonii na kolonię. Nigdzie nie zagrzał miejsca, nigdy nie nauczył się komuś ufać. Ona robiła karierę, pragnąc chociaż w ten sposób odnieść sukces. Najpierw została porucznikiem, potem adiutantem kontradmirała – stąd wszystko poszło doskonale. Catherine znajdywała się zawsze tam, gdzie coś się działo. Odznaczono ją parę razy, dostała swój pierwszy okręt – małą fregatę patrolową. On tymczasem zaczął dorastać, wpadał w tarapaty i trafiał do kolejnych krewnych. Potem zniknął na prawie rok, w wieku siedemnastu lat, pięć lat temu.
    
    Katherine dostała w tym czasie ofertę – mogła dowodzić ekspedycją. Zdziwił ją widok nazwiska syna na liście ochotników. Jeszcze bardziej ugryzło ją to, że mając 21 lat był pilotem, albo raczej operatorem myśliwców. Takie życie mogło nauczyć go wielu niemiłych rzeczy, jednak pozostał w jakiś sposób sobą – nie kłamał, znosił trud i starał się jak potrafił najlepiej. Najgorsze było jednak jego zdrowie psychiczne, wyraźnie nadgryzione trudną młodością. A mogła ...
«12...789...25»